Taka okazja zdarza się raz na osiem lat. W najbliższe wieczory miłośnicy astronomii mogą oglądać Wenus na tle gromady gwiazd zwanej Plejadami. Zjawisko można dostrzec gołym okiem, ale najbardziej efektownie prezentuje się przez lornetkę lub niewielki teleskop. Można je oglądać już dziś wieczorem, koniunkcja potrwa do środy.

Plejady, zwane też siedmioma siostrami, to gromada otwarta młodych gwiazd, powstałych około 100 milionów lat temu, gdy na Ziemi królowały dinozaury. Największe z nich mają średnicę około pięciu razy większą niż Słońce, świecą biało-niebieskim światłem. Możemy je znaleźć w gwiazdozbiorze Byka. Odległość około 400 lat świetlnych sprawia, że Plejady są blisko granicy widzialności gołym okiem.

Wenus to z kolei najjaśniejszy po Księżycu obiekt nocnego nieba. Dziś znajdzie się na południowym skraju gromady, jutro w centrum, pojutrze, na jej wschodnim krańcu. Obiekty najłatwiej znaleźć po zachodzie Słońca na zachodnim niebie. Wenus jest wyraźnie widoczna, po chwili można dostrzec i Plejady.