Trójka dzieci, które wczoraj zatruły się gazem pieprzowym w jednej z krakowskich szkół, jest w stanie ciężkim. Wszystkie przebywają na oddziale intensywnej terapii. Policjanci zatrzymali dwóch uczniów: 14- i 16-latka, którzy rozpylili szkodliwą substancję.

Gaz pojawił się w budynku szkoły podstawowej i gimnazjum wczoraj przed południem. Jego zapach poczuł jeden z nauczycieli. Wezwano pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Uczniów i nauczycieli ewakuowano.

Do krakowskich szpitali z objawami zatrucia gazem trafiło blisko 40 nastolatków. Trzech z nich nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Życiu żadnego z nich nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.

Pojemnik po gazie pieprzowym znaleźli policjanci na szkolnym podwórzu. Wkrótce ustalono, kto rozpylił substancję. 14- i 16-latek trafili do Policyjnej Izby Dziecka. Najprawdopodobniej obaj kompletnie nie zdawali sobie sprawy z siły trucizny. O losie nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Witolda Odrobiny

Foto: Archiwum RMF

11:15