Metody stosowane w astronomii mogą pomóc w diagnostyce groźnych chorób oczu - zapewniają amerykańscy naukowcy i na dowód pokazują niezwykłe zdjęcia siatkówki oka. To pierwsze w historii zdjęcia wyraźnie pokazujące oba rodzaje komórek światłoczułych, czopki i pręciki żywego oka. Jak pisze czasopismo "Biomedical Optics Express", ich wykonanie nie byłoby możliwe, gdyby nie technika wykorzystywana w astronomii.

Dokładne obrazowanie komórek siatkówki ma kluczowe znaczenie dla wykrywania wczesnych stadiów chorób, prowadzących do nieodtwracalnej utraty wzroku. Kiedy pacjent zauważy już ograniczenia pola widzenia, choroba jest już zwykle poważnie zaawansowana. Próby obrazowania fotoreceptorów oka pozwalały do tej pory na uzyskanie czytelnego obrazu czopków, znacznie liczniejsze, ale mniejsze pręciki, nie były widoczne.

Wykonanie pierwszych w historii zdjęć czopków i pręcików żywego oka było możliwe dzięki zastosowaniu tak zwanej adaptacyjnej optyki (AO), metody, którą wynaleziono, by dokładniej obserwować najdalsze obiekty kosmiczne. Ta technika, która pozwala na przykład korygować zakłócenia powodowane przez drgającą atmosferę, tym razem pomaga podnieść rozdzielczość aparatury obserwującej siatkówkę przez gałkę oczną.

Badacze z University of Rochester, Marquette University i Medical College of Wisconsin osiągnęli dzięki technice AO rozdzielczość rzędu 2 mikronów, co pozwoliło na wyraźne obrazowanie czopków i pręcików w różnych rejonach siatkówki. Ich zdaniem zastosowanie tej metody w praktyce pozwoli w ciągu kilku lat wprowadzić tego typu badania do praktyki okulistycznej. Porównywanie obrazów siatkówki wykonanych w różnym wieku pozwoli wcześnie wychwycić stan chorobowy. Pomoże też w monitorowaniu efektów stosowanej terapii. Innymi słowy, nowa "kosmiczna" metoda badań pozwoli sięgnąć tam, gdzie wzrok... niedomaga.