Jaki wpływ na wynik amerykańskich wyborów może mieć kolor skóry Baracka Obamy? Przy tej okazji mówi się o tzw. efekcie Toma Bradleya, czarnoskórego kandydata na gubernatora Kalifornii, który mimo znaczącego prowadzenia w sondażach, przegrał, bo w samym głosowaniu ujawniły się rasowe uprzedzenia wyborców. Naukowcy z uniwersytetu w Seattle stawiają jednak hipotezę, że teraz efekt Bradleya może się... odwrócić.

Chodzi o to, że w południowych stanach, gdzie wciąż jeszcze nie zanikła pamięć o niewolnictwie, wyborcy - czarni i biali - mogą odczuwać presję, by w sondażach opowiadać się za białym kandydatem. Analiza rywalizacji Hillary Clinton z Obamą w prawyborach pokazała, że w głosowaniu Obama miał tam lepszy wynik niż w sondażach.

Ale na tym nie koniec. Większość sondaży korzysta z automatycznych systemów telefonicznych, które nie mogą dzwonić na komórki. Ponieważ około 20 procent wyborców, głównie młodych i w związku z tym sprzyjających demokratom, nie ma już poza komórkowymi normalnych telefonów, ich głos, niewidoczny w sondażach, może przechylić szalę na korzyść Obamy.