Prywatna amerykańska firma Bigelow Aerospace z siedzibą w Las Vegas ogłosiła rekrutacje. Chce zbudować stację orbitalną, która służyłaby jako hotel. To dobra wiadomość dla astronautów, którzy martwią się o posady po tym, jak Barack Obama obciął fundusze dla NASA. Dodatkowo w tym roku kończy się era lotów wahadłowców.

Robert Bigelow posiada sieć hoteli w Stanach Zjednoczonych. Jednak w przyszłości jego firma mogłaby oferować loty w przestrzeń kosmiczną. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, prywatna stacja może zacząć działać już w 2015 roku. Jej szef zamierza zainwestować w nią 500 milionów dolarów.

Na pracę w Bigelow Aerospace mogą liczyć tylko najlepsi specjaliści. Wysokości zarobków nikt nie ujawnia. Planom firmy sprzyja administracja Baracka Obamy. Amerykański prezydent już kilka razy mówił, że zadania agencji kosmicznej, która pochłania gigantyczne pieniądze, mogłyby przejmować prywatne firmy. Niewykluczone jest niemałe dofinansowanie. Nauka i turystyka mogłyby przynieść właścicielowi ogromne zyski.