W Walentynki chcąc, nie chcąc ciągle mówimy o miłości. Ci, którzy akurat nie uważają się za zakochanych, mogą czuć się zostawieni nieco na uboczu. Być może można to jakoś nadrobić. Nauka wyjaśnia, jak szybko możemy się zakochać.

Wygląda na to, że szybko, pod warunkiem, że trafimy na właściwą osobę. Wskazuje na to doświadczenie popularnych coraz bardziej tak zwanych szybkich randek, kiedy kilkanaście osób, kobiet i mężczyzn, ma okazję po kolei porozmawiać ze sobą po powiedzmy trzy minuty.

Porównanie ocen formułowanych tuż po takich spotkaniach z ewentualnymi późniejszymi losami takich znajomości pokazuje, że już trzy minuty wystarczą, by ocenić, czy to może być to.

Do tego dochodzą bardzo silnie działające na nas czasem podświadomie bodźce dotyczące zapachu drugiej osoby, wreszcie kluczowe znaczenie pocałunku, który zaskakująco precyzyjnie pozwala nam podobno ocenić, czy jesteśmy dla siebie przeznaczeni. Oczywiście problem w tym, jak szybko można sobie na taki pierwszy pocałunek zasłużyć, ale to już... zupełnie inna sprawa.