3 kwietnia 33 roku naszej ery - po latach sporów, kontrowersji i dociekań tę datę uznano za dzień śmierci Jezusa Chrystusa. Do jej wyznaczenia użyto wiedzy historycznej i astronomicznej.

W datowaniu śmierci Jezusa latami granicznymi są rok 26 i 36, kiedy to Poncjusz Piłat był prokuratorem Judei. Podpowiedzi dostarcza też rok nawrócenia św. Pawła - 35. Wiadomo też na pewno, że Jezus został ukrzyżowany w piątek, w czasie żydowskiego święta Paschy, które wyznaczano na podstawie kalendarza księżycowego w dwa tygodnie po pierwszym wiosennym nowiu. Wszystkie te dane pozwoliły na przyjęcie dwóch hipotetycznych dni: 7 kwietnia roku 30 i 3 kwietnia roku 33.

I tu wkroczyła wiedza astronomiczna. W ewangelii napisano bowiem, że w dniu śmierci Jezusa Słońce zamieniło się w ciemności, a Księżyc w krew. Naukowcy przyjęli że passus ten dotyczy zaćmienia słońca lub księżyca. I rzeczywiście. Okazało się że w tych latach w czasie święta Paschy doszło do zaćmienia Księżyca, które - zbiegając się z zachodem Słońca - mogło dać wrażenie przybrania przez księżyc czerwonej barwy. Do takiego zaćmienia doszło wieczorem 3 kwietnia 33 roku i ten dzień uznany jest dziś powszechnie za dzień ukrzyżowania Jezusa z Nazaretu.