Ocieplenie klimatu, do którego doszło w Średniowieczu, nie ograniczało się do obszaru Europy i północnego Atlantyku - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Syracuse. Ich badania publikowane w kwietniowym numerze czasopisma "Earth and Planetary Science Letters" pokazują, że do podniesienia średniej temperatury w latach 950 do 1100 doszło także w rejonie Antarktydy. Sprawa ma duże znaczenie dla obecnej debaty na temat globalnego ocieplenia klimatu.

Przeciwnicy teorii, że to człowiek przez emisję gazów cieplarnianych wywołał to zjawisko, wskazywali na naturalne przyczyny ocieplenia z czasów Średniowiecza i następującej po nim chłodnej tak zwanej małej epoki lodowcowej. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) w oficjalnych dokumentach zakwestionował jednak globalny charakter tamtych zjawisk. Być może teraz będzie musiał się z tego wycofać.

Naukowcy z Syracuse badali kryształy rzadkiego minerału, ikaitu, który ulega rozkładowi w temperaturach powyżej 5 stopni Celsjusza. Znaczące ilości tego uwodnionego węglanu wapnia udało się znaleźć w osadach u wybrzeży Grenlandii i Antarktydy. Naukowców szczególnie interesowały próbki ikaitu na południowej półkuli, pochodzące z okresu "małej epoki lodowcowej", sprzed 300 do 500 lat i czasów "średniowiecznego ocieplenia", sprzed 500 do 1000 lat. Na podstawie analizy wbudowanych w nie izotopów tlenu, można ocenić, czy powstawały w okresach cieplejszych, czy zimniejszych.

W okresie ochłodzenia w wodzie oceanicznej akumuluje się ciężki izotop tlenu 18O. Gdy klimat się ociepla, lodowce topnieją, do oceanów trafia więcej słodkiej wody, bogatej w lżejszy izotop 16O. Badacze pod kierunkiem geochemika Zunli Lu z Uniwersytetu Syracuse pokazali, że skład izotopowy warstw ikaitu z Antarktydy wskazuje na zmiany temperatury zgodne z tymi, które obserwowano w tym czasie w Europie.

Wynika z tego sprzeczny z ustaleniami IPCC wniosek, że procesy klimatyczne miały wtedy charakter globalny, przy czym człowiek z oczywistych względów, nie mógł się do nich przyczynić. Można oczekiwać, że te doniesienia jeszcze podniosą i tak wysoką temperaturę debaty na temat obecnych przyczyn ocieplenia klimatu.