Cmentarz Rakowicki, kościół św. Piotra i Pawła oraz kościół na Skałce brane są pod uwagę jako miejsca pochówku Sławomira Mrożka. Pogrzeb odbędzie się prawdopodobnie pod koniec sierpnia lub we wrześniu w Krakowie, bo taka była ostatnia wola Sławomira Mrożka. Wybitny dramatopisarz zmarł wczoraj w Nicei w wieku 83 lat.

Zobacz również:

Ciało Sławomira Mrożka zostanie  skremowane we Francji, ale jego prochy będą sprowadzone do Polski. Jak donosi reporter RMF FM Maciej Grzyb, który  rozmawiał z przyjaciółmi i znajomymi dramaturga, pod uwagę brane są trzy miejsca pochówku. Jest wśród nich Aleja Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego, gdzie pochowany jest Marek Grechuta, a niedaleko tego miejsca spoczywa także noblistka Wisława Szymborska.

Nie jest również wykluczone, że pogrzeb Sławomira Mrożka odbędzie się we właśnie budowanym Panteonie Narodowym w kościele św. Piotra i Pawła. To miejsce przeznaczone dla wybitnych ludzi kultury. Pochowany jest tam ks. Piotr Skarga.

Najmniej prawdopodobna jest natomiast Krypta Zasłużonych w  kościele na Skałce, gdzie spoczywają Jan Długosz, Stanisław Wyspiański i Czesław Miłosz. W tej wyjątkowej świątyni nie ma już jednak miejsca na kolejne pogrzeby.

Debiutował w latach 50.

Sławomir Mrożek debiutował w 1950 roku jako rysownik, od 1953 roku publikował cykle rysunków w "Przekroju". Jego literackim debiutem były zaś wydane w tym samym roku "Opowiadania z Trzmielowej Góry" i "Półpancerze praktyczne". Pierwszą sztuką teatralną, którą napisał, była słynna "Policja". Z koeli w 1964 roku wyszło "Tango", które zapewniło mu międzynarodową sławę.

Rok później Mrożek wyemigrował z Polski. Mieszkał we Francji, Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Włoszech i Meksyku. Do kraju wrócił w 1996 roku, osiedlił się w Krakowie. W czerwcu 2008 roku wraz z żoną Susaną Osorio Rosas ponownie wyjechał do Nicei.

11 lat temu twórca miał udar mózgu, którego wynikiem była afazja. Utracił umiejętność mówienia i pisania, ale po trzech latach terapii nauczył się tego na nowo. Efektem walki z chorobą była jego autobiografia "Baltazar".