Andrea Bocelli i jego syn Matteo wystąpili na 96. ceremonii rozdania Oscarów. Wykonali piosenkę "Time To Say Goodbye" w hołdzie dla tych artystów, którzy odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Występ włoskiego duetu składającego się z ojca i syna nie był wcześniej zapowiadany. To kolejna - obok pojawienia się Slasha, który towarzyszył na scenie Ryanowi Goslingowi - muzyczna niespodzianka na tegorocznej gali.

Wspomnieniowy segment gali rozpoczęło archiwalne nagranie zmarłego niedawno w kolonii karnej rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Jeśli zdecydują się mnie zabić to będzie oznaczało, że jesteśmy niewiarygodnie silni - mówił. 

Andrea Bocelli i jego syn wykonali popularną piosenkę "Time To Say Goodbye". Towarzyszyli im tancerze. 

Na ekranie za plecami włoskich artystów przypominano ludzi kina, którzy odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy. To m.in. Michael Gambon, Matthew Perry, Norman Jewison, Harry Belafonte, Alan Arkin, Glenda Jackson i Tina Turner.