"Pismo od ministra kultury Piotra Glińskiego o odwołanie Magdaleny Sroki do nas trafiło. Decyzję podejmiemy w poniedziałek, gdy zbierze się rada" - mówi w RMF FM Jacek Bromski, szef rady programowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Powodem wniosku o dymisję Magdaleny Sroki jest pewien skandaliczny list, który został skierowany do Motion Picture Association of America - tłumaczył Jacek Bromski w rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą.

Ten list został napisany do MPAA, ale nie przez panią Magdę, tylko przez jedną z jej pracowniczek - mówił Bromski. Wykraczał on (list) znacznie poza tematykę kinematografii, bo angażował się w politykę - dodał. Podwładna Magdaleny Sroki w czerwcu została zwolniona.

Być może pan minister uważa, że pani Sroka jest odpowiedzialna za brak nadzoru - dodał szef rady programowej PISF.

W rozmowie z PAP Bromski powiedział, że "list dotyczył zezwolenia na użycie w naszych materiałach reklamowych zdjęć z ceremonii oscarowych, kiedy Andrzej Wajda i Paweł Pawlikowski dostają Oscara. Był napisany skandaliczną angielszczyzną - adresaci nie bardzo zrozumieli, o co chodzi". Jak dodał, "zawarto tam również aluzje do cenzury w Polsce".

Jacek Bromski przekonuje, że pismo z odwołaniem nie zostało jeszcze do Magdaleny Sroki wysłane. Minister kultury Piotr Gliński, który jest teraz w USA, czeka na opinię rady, która zbierze się w najbliższy poniedziałek.

Magdalena Sroka pełni funkcję dyrektora PISF od 3 października 2015 r. Zastąpiła na tym stanowisku Agnieszkę Odorowicz, pełniącą funkcję przez dwie kadencje.


(ł)