Kraków zdobyty, serca festiwalowej publiczności też. Drugi wieczór Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie rozbrzmiewał muzyką Wojciecha Kilara. "Tej uroczystości może nam zazdrościć Hollywood" - mówił prof. Jacek Majchrowski, wręczając kompozytorowi klucze do bram miasta. Zaraz potem zabrzmiały pierwsze nuty z filmu "Zazdrość i medycyna".

Festiwalowe kamery pokazywały na zmianę, skupioną twarz dyrygenta José Maria Florencio i wzruszoną, lekko speszoną twarz jubilata - opowiada obecna na koncercie Urszula Urzędowska z RMF Classic. Pełne zachwytu "ech" usłyszałam, gdy zabrzmiał walc z "Ziemi obiecanej". Publiczność równie żywiołowo reagowała na słowa uznania, które w specjalnie przygotowanych materiałach filmowych, wypowiadali reżyserzy pracujący z kompozytorem.

Krzysztof Zanussi opowiedział o spotkaniu Wojciecha Kilara z niemieckimi producentami. Kompozytor postanowił utrzeć im nosa, "grając" niedoświadczonego muzyka. Andrzej Wajda wspominał pracę przy filmie "Pan Tadeusz". Okazuje się, że to właśnie Wojciech Kilar nadał ton całemu filmowi. Jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć wręczył reżyserowi płytę z muzyką i słowami: "Chciałbym, abyś poszedł za tym rytmem".

A Roman Polański przesłał następujące słowa: "100 lat Wojtku! Pisz tak dalej Najważniejsze, że się jakoś trzymamy".

A potem zabrzmiały tematy z filmu "Dracula" w reżyserii Francisa Forda Coppoli. Publiczność wstrzymała oddech i tak już pozostało do końca koncertu. Piękny prezent z okazji 80. urodzin jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów.

Urszula Urzędowska

RMF Classic