"Jest to książka o Włoszkach, ale nie o wszystkich. O 10 wyjątkowych, niezwykle interesujących kobietach" - mówi w rozmowie z RMF FM Maciej Brzozowski, autor książki "Boskie. Włoszki, które uwiodły świat", której rozdziały są poświęcone mi.in. takim postaciom, jak Carla Bruni, Sonia Gandhi i Luisa Casati. "To kobiety władzy, celebrytki, ale też Włoszki-nie-Włoszki - jedna z bohaterek jest Szwedką, a druga... Polką" - opowiada autor.

Ewa Kwaśny, RMF FM: Moim gościem jest Maciej Brzozowski - człowiek zakochany we wszystkim, co włoskie. Witamy Cię Maćku.

Maciej Brzozowski: Dzień dobry. 

Dwa lata temu ukazała się Twoja książka pt. "Włosi: Życie to Teatr". Teraz - "Boskie Włoszki, które uwiodły świat". Czy to jest druga część włoskiej sagi? 

I tak i nie. Tym razem to jest saga nie o całym narodzie, bo właśnie o tym narodzie opowiadałem w poprzedniej książce... Teraz jest to rzecz o Włoszkach, ale nie o wszystkich. O 10 wyjątkowych, niezwykle interesujących kobietach. 

No właśnie, to kobiety z różnych epok. Czym się kierowałeś, wybierając akurat te kobiety: fantastyczne, boskie, jak je nazywasz. 

Miałem ten luksus, że mogłem wybrać 10 kobiet, według własnych kryteriów. A te kryteria to: interesujące życie, życie godne filmowego scenariusza, rzeczy, które te kobiety dokonały, a wiele z nich dokonało rzeczy fantastycznych, no i wreszcie fantastyczna osobowość - a tę mają wszystkie bohaterki mojej książki. 

A skąd czerpałeś wiedzę o tych kobietach? 

To były lata przygotowań. Może nie wiedziałem jeszcze, że będę pisał o książkę o Włoszkach, ale rzeczywiście od dawna mnie te moje bohaterki interesowały. Zbierałem różne książki, czytałem - w tej chwili także w mediach społecznościowych można znaleźć dużo bardzo ciekawych informacji - chociażby o jednej z bohaterek, która jest z XI wieku. Sam zdziwiłem się, ile jest tych materiałów, ile jest komiksów, filmów animowanych, poświęconych tym kobietom. 

Wybrałeś 10 boskich kobiet. Czemu akurat te? Powiedziałeś już, że ich życie miało przypominać filmowy scenariusz...

To był trudny wybór, bo gdybym chciał wybrać wszystkie Włoszki, które mnie interesują, to myślę, że byłaby to pewnie jakaś 20. Tutaj były ograniczenia narzucone przez wydawcę - i chwała mu za to, bo rzeczywiście taka potężna dawka informacji zanudziłaby czytelników. To jest mój crème de la crème. To jest mój wybór 10 najbardziej interesujących i najbardziej fascynujących mnie, a mam nadzieję, że także czytelników, osobowości. 

Wybrałeś 10 boskich - możemy zdradzić jakie to kobiety? 

Jasne, jedna to np. Carla Bruni. Tę pewnie znają wszyscy. Modelka, Włoszka, żona byłego prezydenta Francji, a kto wie, czy nie kolejnego. Druga to Sonia Gandhi, niezwykle ciekawa postać, najpotężniejsza kobieta w Indiach, synowa Indiry Gandhi - premier Indii. Także Włoszka. Czy też córka Benita Mussoliniego - Edda albo królowa Szwecji, którą znamy z filmu z Gretą Garbo, czyli Krystyna Wazówna. Jest też tutaj Katarzyna Medycejska. Aktora, która grała ją w filmie Królowa Margo, zdobi okładkę tej książki tj. Virna Lisi. Mamy także Matyldę z Canossy. Tej miejscowości, w której cesarz niemiecki błagał papieża o wybaczenie.

Książka składa z trzech części...

Pogrupowałem te "moje kobiety". Jedna grupa to kobiety władzy takie, jak królowa szwedzka Katarzyna Medycejska czy Sonia Gandhi. Kobiety, które okazały się bardzo mądrymi władczyniami czy też w bardzo mądry sposób zarządzały państwem. W części drugiej są - jakbyśmy dzisiaj to powiedzieli - celebrytki. Kobiety, które ze swojego wizerunku uczyniły prawdziwy majstersztyk, które na swój wizerunek pracowały latami, ale dzięki temu niektóre z nich, jak na przykład Luisa Casati, o której możemy teraz czytać w najnowszych recenzjach z pokazów mody, dalej żyją w świadomości ludzi. No i trzecia część to Włoszki - nie-Włoszki, dwie cudzoziemki - jedna jest Szwedką, a druga... Polką. 

W posłowiu zapowiadasz, że być może pojawi się książką o... boskich Włochach. 

No ja mam nadzieję, bo tych boskich Włochów jest równie dużo, co boskich Włoszek. Jest oczywiście Marcello Mastroianni, najsłynniejszy włoski amant... Ale jest też pewien rzymski kupiec, który uwierzył, że jest bogiem i udało mu się Rzymem przez jakiś czas zarządzać. Jest też pewien dość ciekawy włoski premier czy też lotnik, który był bożyszczem tłumów podczas drugiej wojny światowej. Tak więc na brak tych ciekawych Włochów nie mogę narzekać...

Czyli materiał na kolejną książkę już tak naprawdę masz. Czytam tutaj z tyłu książki: zachwycające, niebezpieczne, namiętne, kobiety sukcesu, władczynie. Ich życiorysy zapewniłyby dostanie życie hollywoodzkim scenarzystom. Oto "Boskie Włoszki", które świat pokochał...

I znienawidził. 

Dziękuję bardzo moim gościem był Maciej Brzozowski. 

Dziękuje bardzo.