Wybuch butli z gazem w bloku przy ulicy Hutniczej w Gliwicach. Rannych zostało 5 osób. Stan jednej z nich jest ciężki. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Butla z gazem wybuchła na parterze czteropiętrowego bloku. W mieszkaniu były wtedy 4 osoby: trzech mężczyzn i kobieta. To właśnie ona jest w ciężkim stanie. Trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Trzej mężczyźni i przechodzień, który akurat był w pobliżu bloku, mają lżejsze obrażenia.

Po wybuchu doszło do pożaru. W mieszkaniu na parterze, w którym wybuchł gaz, nie ma szyb w oknach. Szyby wypadły także w jednym z mieszkań w bloku naprzeciwko.

Mieszkańcy budynku przy ul. Hutniczej 4 musieli opuścić dom na czas oględzin, które prowadził inspektor nadzoru budowlanego. Inspektor stwierdziła, że konstrukcja budynku prawdopodobnie nie została naruszona.

Świadkowie mówią, że to cud, że więcej osób nie zostało rannych. Szczęście, że nie stało się to akurat po mszy w kościele, gdy przechodzą tędy tłumy ludzi - usłyszała reporterka RMF FM od jednego z mieszkańców.

Prawdopodobnie do wybuchu doszło podczas imprezy zakrapianej alkoholem. Sąsiedzi mówią, że do libacji dochodziło tutaj bardzo często. Policja z mieszkania, w którym wybuchł gaz, w sobotę zabrała kilka osób do izby wytrzeźwień. Według mieszkańców właściciel lokalu miał wyłączony gaz i dlatego używał butli.

Zniszczone jest nie tylko mieszkanie, w którym doszło do wybuchu. Straty mają też sąsiedzi. Drzwi są rozwalone, okna, mam pełno szkła w każdym pokoju - mówi jeden z mieszkańców,

Przyczyny wybuchu ustala policja.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(mpw)