W Moskwie rozpoczął się we wtorek dwudniowy zjazd Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, który zrzesza zwolenników prezydenta Rosji Władimira Putina. Podczas kongresu ta nieformalna organizacja ma przekształcić się w ruch społeczny. Najprawdopodobniej na jego czele stanie sam Putin.

W zjeździe  uczestniczy 1,5 tys. sympatyków Putina ze wszystkich 83 regionów Federacji Rosyjskiej. Podczas spotkania powinny zostać uchwalone podstawowe dokumenty Frontu: statut, manifest i deklarację. W planach przewidziano też wybór władz tej organizacji i wystąpienie Putina.

Do Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego przystąpiły lojalne wobec Kremla stowarzyszenia kombatanckie, młodzieżowe, kobiece, związkowe i biznesowe - łącznie ponad 1900 organizacji z całej Rosji. Akces zgłosiły również niektóre zakłady pracy, m.in. Rosyjskie Koleje Żelazne (RŻD), Poczta Rosji i Siewierstal. Partnerami organizacji zostały partie polityczne: Jedna Rosja, Patrioci Rosji, Ojczyzna i Kozacka Partia FR.

Co ciekawe,  w strukturach Frontu znajdą się politycy, którzy nie kryją krytycznego stosunku do działań Putina. Propozycję kierowania pracami ośrodka, który będzie zajmować się problemami integracji na obszarze eurazjatyckim, otrzymał Igor Jurgens, były prezes moskiewskiego Instytutu Rozwoju Współczesnego (Insor). Natomiast ośrodkiem monitorującym sytuację w gospodarce komunalno-mieszkaniowej pokieruje prawdopodobnie Galina Chowańska, deputowana z opozycyjnej Sprawiedliwej Rosji.