​Graffiti Banksy'ego, tajemniczego twórcy street artu, znajdujące się przy paryskim muzeum sztuki nowoczesnej Centrum Pompidou zostało skradzione - poinformowało centrum. Dzieło przedstawiało szczura, który miał zasłonięty pyszczek, a w łapach trzymał ołówek.

Jak podało w komunikacie Centrum Pompidou: "Stwierdzono kradzież" dzieła Banksy'ego, wykonanego na tylnej ścianie billboardu umieszczonego na wjeździe do podziemnego parkingu muzeum.

Instytucja poinformowała, że złożyła zawiadomienie o kradzieży i dokonanym zniszczeniu w należącej do muzeum przestrzeni.

Graffiti pojawiło się przy Pompidou w czerwcu ubiegłego roku, a zachowujący anonimowość słynny artysta przyznał się do jego stworzenia dzień później na Instagramie. Instytucja wkrótce potem zdecydowała się chronić graffiti, osłaniając je płytą z pleksiglasu.

Przedstawiciel Centrum Pompidou wyjaśnił, że rysunek prawdopodobnie został wycięty z metalowej konstrukcji za pomocą piły. Już w lipcu 2018 roku doszło do pierwszej próby kradzieży paryskiego dzieła Banksy'ego, jednak została ona udaremniona przez ochroniarzy muzeum.

Pojawiające się w przestrzeniach miejskich w wielu krajach świata dzieła Banksy'ego kradzione są regularnie. Z budynku w V dzielnicy Paryża zniknęło inne graffiti tajemniczego brytyjskiego artysty - przedstawiało ono mężczyznę chowającego za plecami piłę, który daje kość psu - zwierzęciu brak jednej łapy. Rysunek w V dzielnicy i w Centrum Pompidou pojawiły się w tym samym czasie.

Kolejne dzieło przypisywane Banksy'emu - rysunek na tylnych drzwiach paryskiej sali koncertowej Bataclan, w której w 2015 roku w zamachach terrorystycznych zginęło 90 osób - zostało skradzione w styczniu br.

Tożsamość artysty jest dobrze strzeżoną tajemnicą. Wiadomo jedynie, że jest urodzonym w Bristolu Brytyjczykiem. Jego konto na Instagramie, gdzie umieszcza zdjęcia swoich dzieł, śledzi 6,3 mln internautów.