W wieku 97 lat zmarła w Hiszpanii staruszka, która twierdziła, że jest najstarszą blogerką na świecie świata. Maria Amelia Lopez, która mieszkała w nadmorskim domku w Galicii, zaczęła prowadzić blog dwa lata temu.

Stała się sławna dzięki postom na temat spraw międzynarodowych, hiszpańskiej polityki i starości. Zachęcała do pójścia w soje ślady wiele osób na świecie. Pod koniec życia Maria zamieszczała raczej nagrania wideo niż komunikaty tekstowe.

Kobieta odkryła świat internetu w wieku 95 lat, gdy wnuk założył dla niej bloga w prezencie urodzinowym.

O blogu Marii pisano w tak dalekich regionach jak Alaska, Chiny czy Nigeria. Zdobyła prestiżową nagrodę medialną i spotkała się nawet z premierem Hiszpanii.

W jednym z ostatnich postów - w lutym tego roku - napisała: Kiedy jestem w internecie, zapominam o swojej chorobie. Oderwanie od codzienności i możliwość kontaktu z ludźmi dobrze człowiekowi robi. Ożywia umysł i daje mnóstwo siły.

Maria zmarła w środę rano. Licznik na jej blogu wskazuje, że odwiedzono go ponad 1,5 mln razy.