Pochodząca z Malediwów studentka urodziła dziecko na pokładzie samolotu lecącego z indyjskiego miasta Kerala do Abu Zabi. Pilot zmienił kurs, kiedy 24-letnia studentka medycyny zaczęła odczuwać bóle porodowe, i ostatecznie wylądował w stolicy Omanu Maskacie z jednym pasażerem więcej.

Matka i pochodzący również z Malediwów ojciec dziecka, zostali zabrani do szpitala. Ojciec twierdzi, że termin porodu był przewidywany na 20 listopada.

Rodzice byli tak zaskoczeni przedwczesnymi narodzinami syna, że nie wybrali jeszcze dla niego imienia.

Para była w drodze na Białoruś. W Mińsku chcieli kontynuować rozpoczęte w Rosji studia.