Dwa i pół miliona funtów zapłacił pewien biznesmen ze Szwajcarii za kilka wysepek położonych na zachodnim wybrzeżu Szkocji. Jedna z nich jest zamieszkana przez samotnego mężczyznę. Pozostałe są bezludne - można znaleźć na nich tylko stada owiec i kur znoszących jajka podobno tak dobre, że specjalnie przypływali po nie klienci.

Nabywcą jest Michi Meier, pochodzący ze Szwajcarii, ale zamieszkały w Szwecji. Kupił wyspy Sanda, Sheep Island i Glunimore. Leżą one na wysokości półwyspu Mull of Kintyre, 13 mil na południe od miasta Campbeltown.

Sprzedaż potwierdził Dick Gannon, który wraz z żoną Meg był przez ostatnie 20 lat ich właścicielem. Nowy właściciel ma przejąć wysepki pod koniec kwietnia. Jeszcze nie ujawnił, co z nimi zrobi. Gannon ma nadzieję, że wyspy nadal będą celem turystycznych odwiedzin. Myślę, że to okazja. Sanda jest piękną wyspą, można tam gospodarować, jest tam sześć domków i pub - powiedział.

Państwo Gannonowie kupili wysepki za 250 tys. funtów w 1990 roku. Właściciel odremontował istniejące tam budynki i wykorzystywał je dla celów turystycznych. Decyzja o sprzedaży tego "kawałka raju" zapadła w związku z tym, że Gannonowie chcą się rozwieść.

Wyspy były na sprzedaż od sierpnia 2008 roku. Cena początkowo opiewała na 3,2 mln, ale Gannon zgodził się na 2,5 mln funtów.