Stany Zjednoczone przygotowują się do listopadowych wyborów. Komentatorzy przewidują, że porażka demokratów jest przesądzona, a Barack Obama straci wpływy na Kapitolu. Pytanie tylko czy wyłącznie w Izbie Reprezentantów, czy również w Senacie.

To będzie najbardziej zaciekła walka od wielu lat. Na kampanię politycy wydadzą prawdopodobnie 5 mld dolarów - więcej niż dwa lata temu w czasie kampanii prezydenckiej. Według wielu komentatorów to będą najdroższe w historii Stanów Zjednoczonych.

Już w tej chwili przewiduje się wielką porażkę demokratów. Amerykanie, zawiedzeni rządami Baracka Obamy, deklarują poparcie dla republikanów. Nic nie zrobił przez dwa lata - mówi jedna z mieszkanek Waszyngtonu. Mężczyzna, który nieopodal ofiaruje koszulki jako pamiątki z Waszyngtonu, przyznaje natomiast, że te ze zdjęciem Obamy już się nie sprzedają. Kiedyś rozchodziły się jak ciepłe bułeczki - dziś to wstyd nosić taki t-shirt. Poparcie dla Obamy jest już grubo poniżej 50 procent.