Wojna na balony w Londynie. Nad skwarem przed parlamentem wzniesie się w powietrze gigantyczna karykatura przestawiająca burmistrza miasta, Sadiqa Khana. W tym samym miejscu, podczas niedawnej wizyty amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, uniósł się podobny balon z podobizną Amerykanina.

To właśnie burmistrz Londynu wydał na to zgodę. Prezydent Trump nie był przedstawiany w pochlebnym świetle. Miał na sobie pampersa i komórkę w dłoni, co było aluzją do jego działalności na Twitterze.

Balon z Sadiqiem Khanem przedstawi burmistrza w skąpym bikini. Żeby było ciekawiej, burmistrz sam będzie musiał wydać na to zgodę, tak jak uczynił to przypadku karykatury amerykańskiego przywódcy, która uniosła się przed parlamentem. 

Autorzy projektu na balon zebrali prawie 60 tys. funtów. Nie są zwolennikami Donalda Trumpa. Jak twierdzą, atakują burmistrza Khana, ponieważ ich zdaniem bawi się w polityczne gierki, a nie koncentruje na ważnych dla Londynu zagadnieniach. 

(nm)