Co najmniej sześciu ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia pobiera honoraria od wielkich firm, produkujących leki. Te wybuchowe rewelacje przynosi francuski "Le Parisien". Bezpośrednich dowodów na celowe wyolbrzymienie ryzyka epidemii świńskiej grypy wprawdzie nie ma, ale fakty, ujawnione przez dziennik, są niepokojące.

Eksperci, którzy dostają honoraria od firm farmaceutycznych, są członkami naukowych komitetów doradczych WHO. A komitety te zaleciły ogłoszenie alarmu epidemiologicznego najwyższego stopnia. Czterech specjalistów opłacanych jest przez koncerny, które produkują własne szczepionki przeciwko A/H1N1.

Eksperci nie zaprzeczają informacjom o swoich związkach z przemysłem farmaceutycznym. Zapewniają jedynie, że mimo wszystko są bezstronni.

Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia będą się dzisiaj tłumaczyć z tych podejrzanych związków na forum Rady Europy.