Zaskoczeni lokatorzy mieszkań socjalnych w Saint-Pierre-sur-Dives w Normandii od kilku dni dostają anonimowe listy z pieniędzmi - podpisane "od Pana Boga". W każdej kopercie znajduje się kilkadziesiąt euro. Tajemnicę niecodziennych przesyłek, którym towarzyszą kartki z tekstami modlitw, wyjaśniła miejscowa policja.

Wielu zaskoczonych adresatów myślało, że chodzi o bliżej nieokreślona kampanie reklamowa, a banknoty są fałszywe. Inni podejrzewali, że ktoś przysyła im kradzione pieniądze. Niektórzy zgłosili się nawet z tymi listami na policje, by - jak wyjaśnili - uniknąć nieprzewidzianych problemów.

Funkcjonariusze przeprowadzili dochodzenie. Okazało się, że pieniądze rozsyła ubogim mieszkańcom Saint-Pierre-sur-Dives mieszkająca tam emerytka-altruistka. Dobroduszna starsza pani wyjaśniła, że nie jest milionerką, ale postanowiła rozdać oszczędności całego swojego życia - w sumie 20 tysięcy euro - potrzebującym pomocy rodzinom, bo chce postępować zgodnie z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego".