​Prezydent USA Donald Trump powitał w poniedziałek w Białym Domu nowego premiera Włoch Giuseppe Contego, którego nazwał "swoim nowym przyjacielem w Europie." Amerykański przywódca zapowiedział "nawiązanie strategicznego partnerstwa z Włochami".

Na wspólnej konferencji prasowej Trump - wskazując, że zarówno on, jak i Conte, profesor prawa cywilnego, są "outsiderami w polityce" - podkreślił całkowitą zgodność poglądów z premierem Włoch w dziedzinie polityki imigracyjnej i w sprawach międzynarodowych, w tym w sprawie Iranu i co do znaczenia zróżnicowanych źródeł dostaw energii dla bezpieczeństwa energetycznego Europy.

Prezydent USA wyraził gotowość spotkania się bez warunków wstępnych z irańskim prezydentem Hasanem Rowhanim, jednocześnie zapowiadając, że "nigdy nie pozwoli, aby Iran miał broń atomową".

Po raz kolejny Trump bronił rezultatów swojego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Helsinkach, które nazwał "bardzo udanym", przed atakami "fałszywych mediów".

Jednak zapytany o możliwość złagodzenia sankcji wobec Rosji dwukrotnie stanowczo oświadczył, że "sankcje wobec Rosji nie zostaną zniesione". Podobnego zdania był jego włoski gość, który jako pierwszy podjął kwestię zniesienia sankcji wobec Rosji.

Conte stwierdził, że zniesienie zachodnich sankcji wobec "Rosji jest nie do pomyślenia".

Trump, który ponownie zagroził wstrzymaniem działalności rządu federalnego, jeśli Kongres nie przyzna funduszy na budowę muru na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem, witając gościa w Gabinecie Owalnym, oznajmił, że bardzo podobają mu się poczynania nowego premiera Włoch "w dziedzinie imigracji, nielegalnej imigracji i nawet legalnej imigracji".

(Włoski premier) zajął zdecydowane stanowisko w dziedzinie granic; stanowisko, które zajęły tylko niektóre państwa. Szczerze mówiąc uważam, że postępuje słusznie - dodał prezydent USA.

Conte, który po raz pierwszy spotkał Trumpa na początku czerwca, podczas szczytu G7 w Kanadzie, zwracając się do gospodarza Białego Domu po imieniu, nazwał Włochy "bliźniakiem Stanów Zjednoczonych" i "punktem odniesienia dla amerykańskiej polityki w Europie".

Za przykład stawiał politykę gospodarczą prezydenta USA i wyraził nadzieję na zwiększenie współpracy gospodarczej Włoch ze Stanami Zjednoczonymi.

Zdaniem amerykańskich komentatorów Conte zamierza użyć swoich bliskich stosunków z Białym Domem i osobistej przyjaźni z Trumpem jako narzędzia nacisku w negocjacjach z Brukselą. Podobne intencje ma Trump, dla którego dobre stosunki z nowymi, populistycznymi władzami w Rzymie mają być przeciwwagą dla jego obfitujących w kontrowersje stosunków z Niemcami i Francją.

(ph)