Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił w swoim wystąpieniu przed amerykańskim Kongresem, że organizacja ta jest "najbardziej udanym sojuszem wojskowym w historii" i służy nie tylko Europie, ale także Stanom Zjednoczonym.

NATO jest dobre dla Europy, ale NATO jest dobre także dla Stanów Zjednoczonych - oświadczył Jens Stoltenberg, odnosząc się w ten sposób do kwestionowania przydatności Sojuszu przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Mówił też o konieczności stawienia przez Sojusz czoła coraz bardziej asertywnej Rosji oraz przygotowania się do świata bez traktatu INF.

Przemówienie Stolteberga, które zostało wygłoszone w ramach obchodów 70-lecia NATO, było wielokrotnie przerywane oklaskami, a na koniec zostało przyjęte owacją na stojąco.

We wtorek Stoltenberg spotkał się z Trumpem, który ponowił swoje wezwanie do europejskich członków NATO o zwiększenie wydatków na obronność.

"Times": Kadencja Stoltenberga przedłużona, by uniknąć kandydata Trumpa na szefa NATO

Brytyjski dziennik "The Times" podał, że europejscy sojusznicy naciskali na przedłużenie kadencji sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, by prezydent USA Donald Trump nie miał okazji nominować swojego kandydata.

Według dwóch źródeł gazety, sojusznicy starali się "opóźnić walkę o to, kto zostanie następcą Stoltenberga do czasu przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w nadziei, że może tam dojść do zmiany prezydenta".

Jeden z rozmówców gazety zaznaczył, że w ten sposób chciano uniknąć "ingerencji" amerykańskiego prezydenta w proces wyboru nowego sekretarza generalnego NATO, a drugi przyznał, że "istniało poczucie, iż lepiej będzie to odłożyć w czasie". Jak jednak dodano, w razie reelekcji Trumpa "oczywiście będzie on brał udział" w procesie wyboru następcy Stoltenberga.

Przy okazji "Times" zwraca uwagę, że "pewne zdziwienie wzbudził przytłumiony charakter waszyngtońskich obchodów 70. rocznicy powstania NATO", w których biorą udział jedynie ministrowie spraw zagranicznych, a nie szefowie państw.