Syryjskie siły bezpieczeństwa zastrzeliły co najmniej trzy osoby koło miejscowości Talbiseh w zachodniej części kraju - informują świadkowie. Ludzie uczestniczyli w pogrzebie zabitego dzień wcześniej mężczyzny. Uroczystość przerodziła się w antyreżimową demonstrację.

Również w miejscowości Hirak, 33 km na południe od Dary, antyprezydenckie hasła skandowały tysiące uczestników pogrzebu żołnierza. Jego rodzina twierdzi, że siły bezpieczeństwa torturowały w jednostce wojskowej w Damaszku.

Od 18 marca, gdy w Syrii rozpoczęły protesty przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi , siły bezpieczeństwa zabiły ok. 200 demonstrantów. Syryjskie władze obwiniają zewnętrzne siły, w tym Liban i ugrupowania islamistyczne, o wywoływanie niepokojów.