Jak wynika z raportu brytyjskiej fundacji New Economics, osoby dbające o porządek w miejscach publicznych generują większy zysk dla lokalnej społeczności niż bankierzy. Każdy zarobiony przez sprzątaczy funt przynosi korzyści wyceniane na prawie 10 funtów. Natomiast w przypadku urzędników bankowych zarobiony funt przekłada się na straty o równowartości około 7 funtów.

Obciążeniem dla społeczeństwa są również doradcy podatkowi, którzy swoją pracą przyczyniają się do zmniejszenia środków do dyspozycji rządu. Natomiast czysty zysk przynoszą opiekunowie do dzieci i osoby zatrudnione przy przetwarzaniu odpadów.

W przypadku opiekunów, dzięki którym młodzi rodzice nie muszą przerywać pracy zawodowej, każdy zarobiony funt przekłada się na korzyści wysokości nawet do 9,5 funta. W wypadku pracy przy recyklingu, na każdego funta wydanego na wynagrodzenia dla tych osób przypada zysk dla społeczeństwa wynoszący aż 12 funtów.

Fundacja wykorzystała do swoich obliczeń metodę, która uwzględnia wpływ danego zajęcia na społeczność lokalną a także środowisko naturalne. Jak stwierdziła rzeczniczka New Economics, celem badania nie było piętnowanie osób dobrze zarabiających, ale zwrócenie uwagi na fakt, że wysokość wynagrodzenia nie zawsze odzwierciedla rzeczywistą generowaną wartość.