Obywatel Kanady, który wrócił z Nigerii, wykazuje objawy typowe dla zarażenia wirusem Ebola. Mężczyzna trafił na obserwację do szpitala pod Toronto - podały tamtejsze media. W związku z epidemią śmiercionośnego wirusa w Nigerii obowiązuje stan wyjątkowy.

Pacjent został profilaktycznie umieszczony w izolatce i objęty kwarantanną oraz dodatkowymi procedurami - podała lekarka ze szpitala w Brampton w aglomeracji Toronto. Dodatkowe środki ostrożności mają zapobiec rozprzestrzenieniu się wirusa w wypadku, gdyby spełnił się najgorszy scenariusz.

W związku z rozprzestrzenianiem się śmiercionośnego wirusa prezydent Nigerii Goodluck Jonathan wczoraj ogłosił w całym kraju stan wyjątkowy. Według bilansu Światowej Organizacji Zdrowia z tego dnia liczba osób zarażonych wynosi obecnie 1779, a ofiar śmiertelnych - 961.

Epidemia wirusa Ebola rozpoczęła się w marcu w Gwinei i rozprzestrzeniła się do Sierra Leone i Liberii. W Nigerii potwierdzono dotychczas dziewięć przypadków zachorowań, w tym dwa ze skutkiem śmiertelnym. Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że obecna epidemia Eboli jest największą i najdłuższą epidemią tego wirusa w historii.

Wirus, który wywołuje gorączkę krwotoczną, przenosi się przez krew i płyny ustrojowe. Niebezpieczne jest także dotykanie ciała zmarłego. Do symptomów choroby należą: gorączka, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, a w ostatnim stadium choroby - wymioty i biegunka. Po wieloletnich badaniach opracowano wprawdzie szczepionki i leki przeciwko Eboli, jednak są one nadal w stadium eksperymentalnym.

(Mar)