Oglądanie komedii zwiększa przepływ krwi do serca, przeciwny efekt mają filmy smutne, choćby melodramaty. To ustalenia naukowców z Uniwersytetu w Maryland, którzy przeprowadzili badania na grupie 20 młodych osób.

Za pomocą ultradźwięków naukowcy robili pomiary przepływu krwi przez tętnicę ramienną. U zdecydowanej większości badanych znacznie się on zmniejszał w momencie, kiedy oglądali fragmenty "Szeregowca Ryana", a zwiększał przy scenach ze "Sposobu na blondynkę". Amerykańscy naukowcy stwierdzili ponadto, że smutne filmy mają taki sam efekt na przepływ krwi do serca jak... wykonywanie matematycznych działań w pamięci.