Kontrowersyjny wyrok w jednej z najgłośniejszych afer medycznych w historii Francji. Ku powszechnemu zaskoczeniu sąd uniewinnił byłych przedstawicieli ministerstwa zdrowia i lekarzy, oskarżanych o spowodowanie śmierci ponad stu osób, głównie dzieci. Były one leczone naturalnymi hormonami wzrostu.

Najpierw na sali zapanowała grobowa cisza, a później rozległy się płacze. Mój syn czuł się bardzo dobrze. Zmarł kilkanaście lat po leczeniu hormonalnym. Nie mogę mu dzisiaj powiedzieć, że winni zostali ukarani - mówiła przez łzy matka jednej z ofiar.

W latach 80. lekarze pobierali w kostnicach francuskich szpitali, w tym od pacjentów zmarłych na choroby neurologiczne, gruczoły wydzielające hormon wzrostu, żeby później wykorzystywać je w leczeniu dzieci, które rozwijały się zbyt wolno.

Młodzi pacjenci zarażeni zostali w ten sposób ludzką odmianą choroby szalonych krów. Według sędziów, oskarżeni nie wiedzieli o niebezpieczeństwie, choć w tym samym czasie podobne praktyki zakazane zostały już w USA.