Ratownicy odnaleźli ciała Polaka i Irańczyka, którzy na początku marca zaginęli na Elbrusie w Kaukazie - dowiedział się korespondent RMF FM Przemysław Marzec. Rosjanie natrafili na zwłoki mężczyzn na wysokości blisko 5 tysięcy metrów, na południowo-wschodnim zboczu góry, nad Skałami Pastuchowa. W tym rejonie wcześniej znaleziono ich plecaki.

Rosyjscy ratownicy przewiozą teraz ciała odnalezionych alpinistów do bazy Terskoł. Ze wspinaczami nie było kontaktu od 9 marca. O zaginięciu Polaka i Irańczyka regionalny urząd Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji w Kabardo-Bałkarii poinformowała 15 marca polska ambasada w Moskwie.

Rosjanie, którzy po tych informacjach podjęli akcję ratunkową, przeszukali wszystkie schroniska w rejonie Skał Pastuchowa. 16 marca znaleźli dwa plecaki należące do zaginionych. Wczoraj załoga samolotu, który oblatywał masyw, dostrzegła obiekt przypominający ciało człowieka. Dziś w to miejsce dotarła grupa ratunkowa.

Mężczyźni nie zarejestrowali swojego wyjścia i nie poinformowali nikogo, gdzie dokładnie zamierzają się wybrać.

Elbrus położony jest w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu. Liczy 5642 m n.p.m. Jest najwyższym szczytem Rosji. Wielu alpinistów zdobywających Koronę Ziemi uznaje go także za najwyższy szczyt Europy.