Tworzenie piramid finansowych będzie karane w Rosji wyrokiem nawet 10 lat więzienia. Nowe przepisy mają pomóc Kremlowi w walce z oszustami, którzy są coraz bardziej przebiegli. Defraudują oszczędności miliony ludzi, ale działają tak, że nie można ich oskarżyć o oszustwo czy działalność parabankową bez zezwolenia.

Oprócz zaostrzenia kar, sposobem na walkę z aferzystami mają być jednoznaczne przepisy. Resort finansów ma opracować dokładną definicję piramidy finansowej, co pomoże w ściganiu i sądzeniu oszustów.

Przykładem finansowego oszusta wykorzystującego luki w rosyjskim prawie jest Siergiej Mawrodi, twórca kilku gigantycznych piramid. Mężczyzna nie ma żadnego majątku i - jak twierdzi - tylko doradza inwestującym. Jego piramida MMM 2011 była wirtualną siecią, w której przekazywano sobie pieniądze bez żadnych dokumentów i potwierdzeń. Zanim ogłoszono jej niewypłacalność, zebrała około 20 miliardów dolarów od 35 milionów ludzi.

Po upadku MMM 2011 rosyjska prokuratura jest całkowicie bezradna. W związku z tym, że nie było zarejestrowanej żadnej firmy, nie było też obiegu dokumentów i potwierdzonych transakcji - formalnie nie można więc mówić o poszkodowanych.