Rosja prowadzi poszukiwania gazu w bezprawnie zajętej i należącej do Ukrainy części Morza Azowskiego - oświadczył rzecznik ukraińskiej Państwowej Straży Granicznej Ołeh Słobodian.

Federacja Rosyjska kontynuuje łamanie międzynarodowego prawa morskiego i prowadzi nielegalną działalność gospodarczą w odebranych naszemu państwu wodach mórz Czarnego i Azowskiego" - poinformował Słobodian, cytowany przez agencję informacyjną UNIAN.

Poinformował, że w październiku i listopadzie Rosjanie szukali gazu w rejonie Mierzei Arabackiej, gdzie widziano przejęty przez nich statek badawczy "Delfin". Statek należy do ukraińskiego przedsiębiorstwa Czornomornaftohaz.

Prowadzone były badania dna morskiego, których celem było określenie perspektyw wydobycia na szelfie użytecznych kopalin - tłumaczył rzecznik Straży Granicznej Ukrainy.

Na początku listopada szefowa Czornomornaftohazu Switłana Nieżnowa mówiła w ukraińskim parlamencie, że gaz, który Rosja wydobywa z należących do Ukrainy złóż, dostarczany jest odbiorcom na zaanektowanym Krymie.

Gaz na Krymie wydobywa rosyjska firma państwowa Czornomornaftohaz, która znajduje się na listach podmiotów objętych sankcjami. Jeśli ktoś zadawał sobie pytanie, skąd na Krymie gaz, to odpowiadam, że Rosja, z pomocą owej firmy, wydobywa na szelfie Morza Czarnego 2 mld metrów sześciennych gazu rocznie - powiedziała.

W zeszłym tygodniu ukraiński wiceminister ds. terytoriów okupowanych Hryhorij Tuka poinformował, że Kijów przygotowuje pozew sądowy przeciwko Rosji w związku z wydobywaniem przez nią surowców na ukraińskich terytoriach.

(łł)