Justyna Kowalczyk zajęła drugie miejsce w sprincie na 1,4 km techniką klasyczną w zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich w słoweńskiej Rogli. Na finiszu Polka minimalnie przegrała z Norweżką Marit Bjoergen. Trzecia była faworytka gospodarzy, najlepsza sprinterka poprzedniego sezonu Petra Majdic.

Kowalczyk w tym sezonie zaprzecza teorii, że sprinty to najmniej odpowiadająca jej konkurencja. 28 listopada w Kuusamo wygrała rywalizację na najkrótszym dystansie, a w sobotę w Rogli lepsza od niej była tylko Bjoergen. Potwierdziła się natomiast zasada, że Polka o wiele lepiej czuje się w rywalizacji techniką klasyczną.

Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego była blisko ósmego zwycięstwa w PŚ. Uzyskała najlepszy czas w kwalifikacjach, wygrała swój bieg ćwierćfinałowy, a w półfinale także minęła linię mety jako pierwsza.

W finale w połowie dystansu Kowalczyk i Bjoergen oderwały się od reszty stawki. Polka długo prowadziła, jako liderka wbiegła na ostatnią prostą, ale nie zdołała odeprzeć ataku Norweżki. Przegrała minimalnie. Trzecia finiszowała Majdic, która straciła na rzecz Norweżki żółtą koszulkę liderki klasyfikacji generalnej PŚ.

Dzięki świetnemu wynikowi Kowalczyk przesunęła się w PŚ z szóstej na czwartą pozycję. Przed nią są jeszcze Majdic i czwarta w sobotę Finka Aino-Kaisa Saarinen.

Na niedzielę zaplanowano rywalizację na dystansie 15 km techniką klasyczną ze startu wspólnego.