Brytyjska policja ma nazwisko osoby, podejrzewanej o zabicie Aleksandra Litwinienki. Przekazał je mieszkający w Stanach Zjednoczonych przyjaciel byłego rosyjskiego agenta, Jurij Szwiec. Nie chciał jednak zdradzić mediom, kogo ma na myśli.

To co się zdarzyło, to akt międzynarodowego terroryzmu. Wydaje mi się, że wiem, kto się go dopuścił - powiedział Jurij Szwiec, także były oficer KGB, który zmarłego 23 listopada br. Litwinienkę znał od 2002 r. i rozmawiał z nim w dniu śmierci.

Brytyjski Scotland Yard sprawdza także inne tropy, dotyczące otrucia byłego agenta. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF Bogdana Frymorgena:

Brytyjski sekretarz stanu ds. wewnętrznych John Reid powiedział, że dochodzenie w sprawie śmierci Litwinienki będzie prowadzone także zagranicą. 9 policjantów wybiera się do Moskwy, by tam przesłuchiwać świadków.