Prezydent Egiptu Mohammed Mursi odwołał swój dekret rozszerzający kompetencje głowy państwa, który wywołał liczne protesty. "Dekret konstytucyjny począwszy od tej chwili zostaje anulowany" - oświadczył cytowany przez AFP polityk obozu islamistów Selim al-Awa, który uczestniczył w spotkaniu koalicji 13 partii islamistycznych z Mursim.

Mursi potwierdził, że referendum ws. wzbudzającego kontrowersje projektu konstytucji odbędzie się w wyznaczonym terminie, to znaczy 15 grudnia. Prezydent był obecny przez całe spotkanie i potwierdził, że akceptuje i zamierza uszanować podjęte decyzje - podkreślił al-Awa. Dodał, że przesunięcie referendum, którego domagała się opozycja, nie było możliwe z prawnego punktu widzenia.

W zamieszkach, do których doszło przed pałacem prezydenckim po ogłoszeniu dekretu zginęło 7 osób, a około 800 zostało rannych.

22 listopada Mursi ogłosił wejście w życie dekretu, który znosił możliwość zaskarżania działań prezydenta w sądach do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją. Jego postępowanie zaniepokoiło nie tylko wielu Egipcjan, ale także społeczność międzynarodową.