Ponad 200 tys. miejsc pracy czeka na Polaków w Holandii. Od dziś kraj tulipanów otwiera całkowicie swój rynek pracy dla obywateli polskich i dziewięciu innych państw, które weszły do Unii Europejskiej w 2004 r. Do tej pory osiem krajów "starej" Unii całkowicie zniosło restrykcje dla 10 "nowych" członków UE.

Do tej pory Polacy mogli pracować w Holandii tylko w kilkunastu sektorach, takich jak: metalurgia, rolnictwo, czy ogrodnictwo. Jednak za każdym razem trzeba było starać się o zezwolenie na pracę. Procedura uzyskania takiego dokumentu trwała od 2 do 5 tygodni.

Teraz wszystko się zmieni. Od 1 maja nie mamy już tego problemu. Nie musimy czekać, aż przyjdzie do nas kogoś pozwolenie na pracę - informuje jedno z holenderskich biur pośrednictwa pracy.

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, Polacy będą chętnie zatrudniani w zamkniętych do tej pory sektorach, np. w logistyce. Już poszukuje się magazynierów i osób odpowiedzialnych za przyjmowanie lub sortowanie zamówień. Otwierają się także możliwości dla osób z wyższym wykształceniem w służbie zdrowia i na uczelniach.

Minister spraw socjalnych Piet Hein Dinner powiedział, że nowi pracownicy mają otrzymywać płacę i pracować na takich samych warunkach jak Holendrzy. Według niego, pomoże to uzupełnić ogromne braki na rynku pracy. Bezrobocie w Holandii wynosi obecnie 3,5 proc.

Holandia otwiera swój rynek pracy już teraz. Z kolei Niemcy otworzą go dla nas dopiero za 5 lat – donosi tygodnik „Der Spiegel”. Według gazety, taką decyzję podjęła właśnie koalicja rządząca w Berlinie. Władze w Niemczech nie potwierdzają jednak tych informacji. Decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero na za półtora roku – twierdzi rzeczniczka rządu. Na razie za naszą zachodnią granicą można liczyć na zatrudnienie tylko w niektórych sektorach, np. przy pracach sezonowych w rolnictwie lub w gastronomii.

Inżynierowie oraz informatycy prawdopodobnie znajdą się na liście 30 zawodów, dla których Francuzi otworzą wkrótce swój rynek pracy - informuje paryski korespondent RMF FM Marek Gładysz. Od roku we Francji legalnego zatrudnienia mogą szukać specjaliści z 62 zawodów. Chodzi głównie o branżę budowlaną, hotelarstwo i rolnictwo - urzędy wydające pozwolenia na pracę ciągle mnożą trudności. Francuski rynek pracy ma zostać całkowicie otwarty dopiero za cztery lata. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Marka Gładysza:

Ograniczenia w dostępie do rynku pracy utrzymuje też Belgia. Dlatego większość Polaków którzy przyjechali tam za chlebem, pracuje na czarno. Część z nich z pewnością wyjedzie do sąsiedniej Holandii, gdzie otwiera się rynek pracy – ocenia brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion:

Bez większych problemów tysiące Polaków znalazło z kolei pracę w Wielkiej Brytanii. Według szacunków na Wyspach jest już około 300 tys. naszych rodaków. To ogromna rzesza. Dość powiedzieć, że tylu mieszkańców liczy Islandia. A jak Polakom żyje i pracuje w Anglii, posłuchaj rozmowy korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena z panem Tomaszem:

W dzisiejszej „Gazecie Wyborczej” znajduje się niezbędnik dla wyjeżdżających do pracy. Znajdziecie w nim m.in. listę zawodów, w których najłatwiej znaleźć zatrudnienie w poszczególnych krajach UE oraz zestawienie płac i wydatków.