Oprócz byłego kanclerza Niemiec we władzach spółki - operatora budowanego Gazociągu Północnego zasiadają ludzie zamieszani we współpracę ze Stasi, byłym wschodnioniemieckim wywiadem - donosi tygodnik „Fokus”.

Gazociągiem oprócz Mathiasa Warninga, byłego agenta Stasi i przyjaciela Władimira Putina, będzie się zajmował szwajcarski biznesmen, który w latach 80. zasiadał w zarządzie firmy która wysyłała do NRD zachodnie urządzenia do podsłuchu. Zamawiało je przede wszystkim tamtejsze ministerstwo bezpieczeństwa. (Handel z Berlinem Wschodnim odbywał się mimo nałożonego embarga).

I choć sprawą Szwajcara swego czasu zajmowała się prokuratura, to już dziś nie chce tego pamiętać. Cóż, nie ma więc przeszkód, aby we władzach spółki, operatora budującego gazociąg, zasiadali ludzie mający powiązania z NRD-owską bezpieką...