Polska przekazała NATO poufny dokument nt. Rosji - poinformował w Brukseli szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. To rodzaj instrukcji dla szefa NATO - przyznał polski minister. Dziennikarka RMF FM uzyskała wgląd do tego dokumentu.

Polska przekazała NATO poufny dokument nt. Rosji - poinformował w Brukseli szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. To rodzaj instrukcji dla szefa NATO - przyznał polski minister. Dziennikarka RMF FM uzyskała wgląd do tego dokumentu.
Szefowie MSZ Niemiec, Polski i Portugalii. Od lewej: Frank-Walter Steinmeier, Witold Waszczykowski i Augusto Santos Silva /OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Sam Witold Waszczykowski nie chciał ujawnić treści dokumentu. Dokument jest zastrzeżony. To są szczegóły, jak prowadzić dialog i jakich tematów powinniśmy się domagać w rozmowach z Rosją - powiedział dopytywany przez dziennikarkę RMF FM. Jak ustaliła Katarzyna Szymańska-Borginon, jest to 3-stronicowy tzw. "non-paper", w którym Polska analizuje możliwości dialogu z Rosją oraz wskazuje, czego nie należy robić i jakich spraw nie należy omawiać w relacjach z Rosją, a także proponuje, w jaki sposób można by było pogłębić znajomość federacji.

Polska przestrzega, żeby w kontaktach z Rosją nie poruszać tematów, gdzie nie ma jednolitego stanowiska wszystkich krajów Sojuszu. Chodzi o to, żeby Moskwa nie mogła wygrywać przez różnice między sojusznikami. Zdaniem Polski nie wolno także pozostawiać wątpliwości co do warunków prowadzenia dialogu z Moskwą. Może on dotyczyć jedynie Ukrainy, Afganistanu oraz zmniejszania ryzyka i pogłębiania przejrzystości. Innymi słowy, nie ma możliwości - zdaniem Warszawy - powrotu do całej gamy tematów sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę. "Nie należy więc sztucznie poszerzać agendy" - czytamy w dokumencie. Ponadto - zaznaczono  - rozmowy z Rosją powinny odbywać się tylko i wyłącznie na wyznaczonym poziomie, czyli poprzez ambasadorów. "Trzeba także za każdym razem pytać, co Rosja robi, aby zakończyć konflikt na Ukrainie" - napisano w dokumencie. Ponadto zdaniem polskiej dyplomacji należy pytać o niekontrolowaną obecność wojskową Rosji na Wschodniej Ukrainie. Dodatkowo przed spotkaniem w ramach rady Rosja - NATO należy zaprosić przedstawicieli OBWE, aby od nich uzyskać dodatkowe informacje nt. realizacji porozumień z Mińska.

NATO - zdaniem polskiej dyplomacji - powinno także pogłębić własne rozumienie Rosji, bo obecnie nie wszystkie kraje tak samo postrzegają jej działania. Nastąpiło jednak zbliżenie - przyznał w rozmowie z dziennikarką RMF FM jeden z dyplomatów Sojuszu. Według jego relacji podczas poufnej wtorkowej kolacji szefów dyplomacji NATO w sprawie Rosji, takie kraje jak Holandia czy Włochy dostrzegły niepokojące działania propagandowe Rosji. Wojna hybrydowa prowadzona przez Moskwę przestała być tabu - powiedział rozmówca dziennikarki RMF FM. Inny z kolei powiedział, że poza Polską nikt praktycznie nie kwapił się, żeby poruszyć podczas kolacji problem Ukrainy.

W dokumencie zwraca się także uwagę na konieczność lepszej koordynacji (mowa nawet o jednomyślności) między NATO, a przedstawicielami OBWE w Wiedniu. Waszczykowski przyznał, że kilka innych krajów złożyło także swoje dokumenty nt. Rosji. Kilka tygodni temu uczyniła to Wielka Brytania. Jest też dokument francuski, który - jak powiedział Waszczykowski - "trochę inaczej podnosi te kwestie (rosyjskie - przyp. red.)". Zaznaczył jednak, że pojawiły się już głosy poparcia dla polskiego dokumentu. Można nawet mówić o polskiej ofensywie w NATO - powiedział inny dyplomata NATO, chwaląc dokument. Jego zdaniem, dobrze, że Polska radzi NATO, jak rozmawiać z Rosją. Jeżeli polskie stanowisko polegałoby tylko na mówieniu "nie", to szybko głos Warszawy przestał by być słuchany.

(az)