Przeciwnicy kosztownej przebudowy węzła komunikacji kolejowej w Stuttgarcie zabarykadowali się w jednym ze skrzydeł dworca; podczas interwencji policji, która usunęła demonstrantów z budynku, ranny został jeden z funkcjonariuszy.

Około 60 osób w sobotę późnym popołudniem wdarło się przemocą do południowego skrzydła dworca i rozpoczęło blokadę. W tym samym czasie na zewnątrz zabrały się setki osób. Tłum otoczył nieoznakowany samochód policyjny i próbowały go zniszczyć. Aby opanować sytuację zmobilizowano - według rzecznika policji - 300 funkcjonariuszy.

Wcześniej, w sposób "całkowicie pokojowy", jak podaje AFP, przeciw rekonstrukcji dworca protestowało 18 tys. osób.

Od początku sierpnia na ulicach Stuttgartu regularnie dochodzi do wielotysięcznych demonstracji przeciwko przebudowie węzła komunikacji kolejowej w mieście. Projekt ma kosztować 4,1 mld euro i przewiduje zastąpienie dotychczasowego naziemnego czołowego dworca głównego podziemnym dworcem przelotowym oraz usprawnienie ruchu tranzytowego poprzez budowę nowych linii, przebiegających w znacznej części w tunelach. Ma to być istotny element modernizacji europejskiego szlaku kolejowego z Paryża do Wiednia i dalej do Budapesztu.

Oponenci twierdzą m.in., że modernizacja starego dworca nie ma większego sensu i jest zbyt kosztowna. Zarzucają też politykom lekceważenie opinii obywateli.