Roman Polański jest w szpitalu w Zurychu pod fałszywym nazwiskiem. Według szwajcarskiego portalu "Blick" reżyser w ubiegłym tygodniu miał prześwietlenie rentgenowskie. Jego prawnik Herve Temime nie wykluczył, że reżyser jeszcze dzisiaj opuści szpital w Zurychu. Nie chciał jednak zdradzić co dolega Polańskiemu.

Wiadomo, że od piątku Polański przechodzi badania lekarskie. Według szwajcarskich mediów skarżył się na ból brzucha. Temime zapewnił, że nie ma powodu do paniki, ale dodał, że Polański nie jest w najlepszej formie.

Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu trzy tygodnie temu. Umieszczono go w areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. Jest oskarżony o uprawianie seksu z nieletnią.