Czy pizza we Włoszech może kosztować kilka euro? Dyskusję na ten temat na progu wakacji prowadzą właściciel luksusowych lokali i piekarze pizzy z Neapolu. Przypominają oni, że od lat karmią tym prostym daniem kolejne pokolenia: zawsze za niewielką sumę.

Dyskusję wywołał znany przedsiębiorca Flavio Briatore, który otworzył luksusową pizzerię w Rzymie, gdzie pizza kosztuje od 15 do 29 euro. Najdroższa zaś - aż 65 euro.

Jak można sprzedawać pizzę za 4-5 euro? Co oni do niej dodają, żeby mieć takie niskie ceny? - zapytał biznesmen w mediach społecznościowych broniąc swojego cennika i tłumacząc go między innymi kosztem produktów wysokiej jakości.

Restauratorowi odpowiedzieli piekarze pizzy z Neapolu. Ich sztuka wypieku została wpisana na listę dziedzictwa ludzkości UNESCO.

Flagowy wypiek mistrzów, czyli pizza margherita kosztuje w tym mieście kilka razy mniej. Pekarze, wspierani przez lokalne władze postanowili odpowiedzieć biznesmenowi serwując w historycznym lokalu w Neapolu margheritę za 4 euro i rozdając za darmo tę na wynos. Jak ogłosili, w ten sposób chcą pokazać, jak przygotowuje się potrawę "bardzo tanią, a zarazem zdrową i prawdziwą".

W sprawie neapolitańskiej pizzy nie przyjmujemy pouczeń od kogoś, kto nie ma do tego żadnego tytułu - oświadczył Francesco Emilio Borrelli z władz regionu Kampania.

Przy okazji sporu przypomniano tradycję spod Wezuwiusza. Ubodzy neapolitańczycy w czasach ciężkiego kryzysu przychodzili na pizzę obiecując, że zapłacą za nią za 8 dni. Długi zawsze spłacali, a system ten działał. W jednym ze znanych lokali w mieście postanowiono zwyczaj ten teraz przywrócić.