Do groźnego wypadku doszło podczas wyścigu Nascar 16 czerwca w Wirginii - na zakręcie zderzyły się dwa samochody. Jeden z nich stanął w ogniu. Chwilę później na tor wybiegł ojciec jadącego tym samochodem Mike’a Jonesa i wyciągnął syna z auta. Akcja ratownicza się udała i kierowcy nic się nie stało.

Organizacja Nascar ukarała jednak ojca tymczasowym zakazem wstępu na wyścigi... za wtargnięcie na tor.
Incydent miał miejsce w weekend, podczas którego Amerykanie obchodzą Dzień Ojca.