Sąd apelacyjny w Kijowie nałożył nocny areszt domowy na byłego prezydenta Gruzji, a dziś lidera ukraińskiej partii opozycyjnej Ruch Nowych Sił Micheila Saakaszwilego. Ma on przebywać w domu od godziny 22 do godziny 7. Zabroniono mu także wyjeżdżania z Kijowa oraz polecono stawiać się na każde wezwanie śledczych.

Sąd apelacyjny w Kijowie nałożył nocny areszt domowy na byłego prezydenta Gruzji, a dziś lidera ukraińskiej partii opozycyjnej Ruch Nowych Sił Micheila Saakaszwilego. Ma on przebywać w domu od godziny 22 do godziny 7. Zabroniono mu także wyjeżdżania z Kijowa oraz polecono stawiać się na każde wezwanie śledczych.
Micheil Saakaszwili /STEPAN FRANKO /PAP/EPA

Hańba! To nie jest sąd! To są sprzedajne kanalie! - wykrzykiwał Saakaszwili po ogłoszeniu orzeczenia. Petrze Ołeksijowyczu! Nie na tę osobę podniósł pan rękę. Będę walczył, póki ostatni z tych bandytów nie zostanie odsunięty od władzy! - mówił Saakaszwili pod adresem Poroszenki.

5 stycznia Sąd w Tbilisi skazał Saakaszwilego zaocznie na trzy lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy. Wyrok zapadł w związku z ułaskawieniem w 2008 roku czterech urzędników MSW oskarżonych o zabicie dwa lata wcześniej pracownika banku.

50-letni Saakaszwili, któremu odebrano gruzińskie obywatelstwo po otrzymaniu przez niego paszportu ukraińskiego w maju 2015 roku, jest oskarżony w ojczyźnie w trzech innych sprawach o korupcję. Grozi mu kara do 11 lat więzienia.

Gruzja domaga się ekstradycji Saakaszwilego, który obecnie jest w konflikcie ze swoim dawnym sojusznikiem, prezydentem Poroszenką. Ukraiński szef państwa w 2015 roku nadał mu ukraińskie obywatelstwo i mianował go gubernatorem obwodu odeskiego. Jednak w 2016 roku były prezydent Gruzji ustąpił z tego stanowiska, oskarżając Poroszenkę o popieranie klanów korupcyjnych. Latem 2017 roku Poroszenko pozbawił Saakaszwilego obywatelstwa Ukrainy, które Saakaszwili chce obecnie odzyskać.

Ponadto na Ukrainie toczy się wobec Saakaszwilego postępowanie. Chodzi o sprawę przyjmowania pieniędzy od otoczenia obalonego w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza. Polityk miał otrzymać pół miliona dolarów na organizację protestów antyrządowych na Ukrainie.

Nielegalny powrót na Ukrainę


Były gruziński prezydent nielegalnie wrócił na Ukrainę we wrześniu 2017 roku; na początku grudnia został zatrzymany, jednak szybko wypuszczono go na wolność.

Saakaszwili obecnie wzywa do rozpisania na Ukrainie przedterminowych wyborów parlamentarnych i domaga się impeachmentu Poroszenki.

(mn)