Znana niemiecka firma produkująca słodycze wypuściła na rynek żelowe misie wyglądające jak słynny już polarny niedźwiadek Knut z berlińskiego zoo. Popyt jest ogromny.

Dowiedzieliśmy się właśnie, że jedna z linii lotniczych, która ma bazę w Berlinie rozdaje żelkowe Knuty wszystkim pasażerom. Misie znalazły się w ofercie wszystkich berlińskich supermarketów. Popyt jest tak ogromny, że musieliśmy rozszerzyć produkcję w naszej fabryce – żelkowe Knuty produkowane są już na dwie zmiany - mówi producent.

Korzyści czerpie także prawdziwy niedźwiadek, bo firma przekazuje 10 eurocentów z każdej sprzedanej paczki żelków berlińskiemu zoo na opiekę nad białym misiem.

Urodzony 5 grudnia Knut robi furorę w światowych mediach. Po odrzuceniu misia przez matkę zajęlli się nim pracownicy zoo. Jeden z obrońców praw zwierząt wyraził opinię, że wychowywanie niedźwiadka przez ludzi jest niewłaściwe. Niemieckie media zinterpretowały to jako apel o uśpienie Knuta i natychmiast podniosły się głosy oburzenia. Berlińskie zoo pospieszyło z zapewnieniami, że misiowi nic nie grozi.