Francuski prezydent zasłabł i został przewieziony do szpitala – poinformowało biuro prasowe Pałacu Elizejskiego. Nicolas Sarkozy został tam poddany serii badań lekarskich. Według nieoficjalnych informacji szef państwa doznał niezbyt groźnego urazu związanego z tzw. nerwem błędnym, który unerwia narządy szyi, klatki piersiowej i brzusznej.

Francuskie media prześcigały się w spekulacjach na temat niedyspozycji Sarkozy’ego. Informacyjna stacja telewizyjna LCI powołała się na anonimowego świadka, który stwierdził, iż widział prezydenta w czasie joggingu koło rezydencji „La Lanterne” w Wersalu. Według niego szef państwa sprawiał wrażenie bardzo zmęczonego i w pewnym momencie upadł.

Sarkozy został przetransportowany do wojskowego szpitala Val de Grace w Paryżu, gdzie już dwa lata temu poddany został niegroźnej operacji gardła. 54-letni Sarkozy regularnie poddawany jest dokładnym badaniom lekarskim. Jak twierdzi Pałac Elizejski, prezydent po raz ostatni został przebadany trzy tygodnie temu i niczego wtedy nie wykryto.

Specjaliści zapewniają, że atak nerwu błędnego, zwany też nerwem płucno-żołądkowym, jest najczęściej niegroźny, a może go spowodować zmęczenie, stres, obfity posiłek i upał. Warto zaznaczyć, że w ostatnich dniach temperatura w Paryżu sięga 30 stopni Celsjusza.

Carla Bruni przyjechała do męża na motocyklu, kiedy tylko dowiedziała się o jego hospitalizacji. Sarkozy prawdopdoobnie opuści szpital już w poniedziałek. Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF FM Marka Gładysza: