Volkswagen wypracował z władzami USA kompromis w sprawie rozwiązania problemu z manipulowaniem pomiarem emisji spalin. Na krótko przed upływem ultimatum w tej sprawie główne punkty proponowanego rozwiązania przedstawiono w czwartek sędziemu w San Francisco. Zakłada ono m.in. opcję odkupienia przez niemieckiego producenta większości objętych skandalem samochodów z silnikami Diesla bądź ich naprawienia, a także "znaczące odszkodowania" dla właścicieli tych pojazdów. Do 21 czerwca strony mają czas na wypracowanie szczegółów porozumienia.

Volkswagen wypracował z władzami USA kompromis w sprawie rozwiązania problemu z manipulowaniem pomiarem emisji spalin. Na krótko przed upływem ultimatum w tej sprawie główne punkty proponowanego rozwiązania przedstawiono w czwartek sędziemu w San Francisco. Zakłada ono m.in. opcję odkupienia przez niemieckiego producenta większości objętych skandalem samochodów z silnikami Diesla bądź ich naprawienia, a także "znaczące odszkodowania" dla właścicieli tych pojazdów. Do 21 czerwca strony mają czas na wypracowanie szczegółów porozumienia.
Właścicielka diesla z 2015 protestuje przeciwko polityce firmy Wolkswagen /NOAH BERGER /PAP/EPA

W czwartek upływało ultimatum postawione Volkswagenowi i amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) przez sędziego Breyera, w którego gestii leżą setki cywilnych pozwów w USA związanych z manipulowaniem pomiarami emisji spalin przez niemieckiego producenta.

Breyer zażądał szczegółowego planu naprawy ok. 580 tys. samochodów Volkswagena z silnikami Diesla, objętych w USA tym skandalem. Sędzia dał teraz stronom czas do 21 czerwca na wypracowanie szczegółów porozumienia.

Volkswagen wypłaci odszkodowania

Niemiecki dziennik "Die Welt" informował że Volkswagen wypłaci każdemu właścicielowi poddawanego manipulacjom samochodu 5 tys. dolarów tytułem odszkodowania i na własny koszt przystosuje układ wydechowy pojazdu do wymaganych norm. Te samochody, w których modyfikacje są ze względów technicznych lub finansowych niemożliwe, zostaną przez producenta odkupione. Według źródeł "Die Welt" ugoda przewiduje także zapłacenie przez Volkswagena wysokiej grzywny.

Nielegalne oprogramowania zainstalowane w ok. 11 mln samochodów

W następstwie dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA Agencję Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla. Oprogramowanie to, znane pod angielską nazwą defeat device, w celach oszczędnościowych wyłączało system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom.

Volkswagen znalazł się w ten sposób w centrum największego skandalu, jaki dotknął w ostatnich latach globalną branżę motoryzacyjną. Musi się teraz spodziewać wieloletnich procesów sądowych oraz miliardowych kar za łamanie przepisów o normach technicznych i ochronie środowiska. Osób winnych tych nadużyć dotyczy także odpowiedzialność karna.


(dp)