Co najmniej cztery osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych w wyniku zawalenia się budynku na Majorce. Prawdopodobną przyczyną tragedii było przeciążenie tarasu na pierwszym piętrze.

Do katastrofy doszło w restauracji w rejonie Platja de Palma, na południe od stolicy wyspy, Palma de Mallorca, ok. 20:30.

Według służb ratunkowych zawalił się dach dwupiętrowego budynku.

Zginęły co najmniej cztery osoby, a kilkanaście zostało rannych. Media podają różne liczby poszkodowanych. 

Według ekip ratunkowych i lokalnych władz prawdopodobną przyczyną tragedii było przeciążenie tarasu na pierwszym piętrze budynku.

Świadkowie twierdzą, że w chwili tragicznego zdarzenia na tarasie było duże grono klientów, w tym zagranicznych wczasowiczów, a także liczni pracownicy restauracji.

Wypadek skomentował już premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Na platformie X napisał, że rozmawiał już z władzami lokalnymi. Dodał, że rząd jest gotowy pomóc "wszelkimi niezbędnymi środkami".

"Chcę złożyć kondolencje rodzinom zmarłych, a rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał.

Majorka to największa w archipelagu Balearów wyspa hiszpańska. Jej dziewicze plaże przyciągają mnóstwo osób.

Według oficjalnych danych w zeszłym roku wyspy odwiedziło ponad 14 milionów turystów.

Opracowanie: