​Ciało niemieckiego rowerzysty znaleziono na dnie przepaści w meksykańskim stanie Chiapas, gdzie pod koniec kwietnia odnaleziono ciało polskiego podróżnika Krzysztofa Chmielewskiego - podaje mexiconewsdaily.com. Prawdopodobnie obaj zginęli w tym samym momencie.

Jak poinformowała prokuratura, ciało 43-letniego Holgera Franza Hagenbuscha znaleziono zaledwie 200 metrów od rejonu, w którym leżały zwłoki Polaka. Odnaleziono także ubrania rowerzysty.

Hagenbusch zaginął w kwietniu. Jego brat po 11 dniach napisał na Facebooku prośbę o pomoc w poszukiwaniu mężczyzny. Wówczas zaangażowały się służby meksykańskie i niemieckie. Podczas poszukiwań natknęli się na zwłoki 37-letniego Krzysztofa Chmielewskiego.

43-latek marzył, by przejechać rowerem całą Amerykę Łacińską. Ostatni raz kontaktował się z rodziną, gdy był w San Cristobal de las Casas. Prawdopodobnie wtedy spotkał się z Chmielewskim.

Kierowca autobusu relacji San Cristobal-Ocosingo powiedział w rozmowie z mediami, że 20 kwietnia widział dwóch rowerzystów z Europy. Sekcja zwłok Chmielewskiego wykazała, że mężczyzna zginął właśnie tego dnia.

Prokuratura poinformowała, że wciąż będzie prowadziła śledztwo w sprawie śmierci dwóch turystów. 

(az)