W pakistańskim Peszawarze uzbrojeni napastnicy wdarli się do budynku szkoły wojskowej. Przetrzymywali jako zakładników kilkuset studentów i nauczycieli. To co najmniej sześciu mężczyzn, którzy mieli na sobie kamizelki z materiałami wybuchowymi. Według najświeższych informacji nie żyje 130 osób, z czego większość to dzieci.

14:10 "Kończy się" prowadzona przez siły bezpieczeństwa akcja odbicia z rąk talibów wojskowej szkoły w Peszawarze - poinformowało wojsko. Ostatni bilans ofiar mówił o 130 zabitych, w tym co najmniej setce dzieci, i o ponad 120 rannych.

13:20 Nie żyje szósty zamachowiec.

12:49 Lekarz w szpitalu Lady Reading dla BBC: Niektórzy uczniowie zginęli od strzałów w głowę, inni od wybuchu bomby, zdetonowanej przez zamachowca w sali gimnastycznej.

12:44 Oficjalne władze: Liczba zabitych wzrosła do 130.

12:27 Ekspert Ahmed Rashid dla BBC: Terroryści zaatakowali czułe miejsce armii. Dzieci wielu wojskowych, biorących udział w szturmie, przebywa na terenie atakowanej szkoły.

12:20 Chodzi o egzekucję szkoły. Wygląda na to, że dzieci zostały wymordowane z zimną krwią - powiedział RMF FM prof. Michał Chorośnicki z UJ, znawca terroryzmu i stosunków międzynarodowych.

12:17 Nie żyje piąty zamachowiec.

12:12 Agencje zastrzegają, że nie jest jasne, czy wszystkie dzieci, które nie żyją, zostały zabite przez napastników, czy też niektóre z nich poniosły śmierć na skutek operacji sił bezpieczeństwa próbujących odzyskać kontrolę nad budynkiem.

Atak na szkołę potępił premier Nawaz Sharif, który poinformował, że jest w drodze do Peszawaru. "Nie mogę zostać w Islamabadzie. To narodowa tragedia rozpętana przez barbarzyńców. To były moje dzieci" - oświadczył w komunikacie.

12:06 Z ostatniej chwili: Nie żyje 126 osób, 122 jest rannych. Dane te mogą wzrosnąć. Armia pakistańska poinformowała o zabiciu czterech zamachowców, budynek szkolny jest nadal przeszukiwany.

11:49 Lokalne media podały, że trzech napastników nie żyje. Jeden z nich miał wysadzić się w powietrze w sali gimnastycznej.

11:41 Pakistańska gazeta Express Tribune donosi już o 120 ofiarach.

11:38 Pakistańska policja potwierdza: słychać trzy wybuchy wewnątrz budynku szkolnego.

11:36 Oddziały wojska szturmują budynek szkoły. Dziennikarz Reutersa donosi z miejsca akcji, że wewnątrz budynku słychać odgłosy wybuchów.

11:29 Zamachowcy dostali rozkaz, żeby strzelać do starszych uczniów, oszczędzić tych najmłodszych - podała lokalna telewizja. Według niej, talibowie nigdy wcześniej nie atakowali budynków szkolnych, w których przebywały dzieci.

11:12 Władze Pakistanu apelują o oddawanie krwi dla ratowania życia rannych dzieci. Na Twitterze podają numery telefonów do szpitali, gdzie lekarze walczą o życie poszkodowanych. "Ważne! Potrzebna krew RH minus w szpitalu Lady Reading, błagam, proszę, spieszcie się" - napisała na Twitterze " Saba_sheikh".

11:03 Przedstawiciele pakistańskiej armii potwierdzają, że dzieci są nadal zakładnikami talibskich zamachowców.

11:01 “To tragedia narodowa" - oświadczył przed chwilą premier Pakistanu Nawaz Sharif.

10:50 Cały czas na terenie szkoły i w jej pobliżu trwa wymiana ognia z terrorystami. Oni weszli tam zamaskowani, ubrani w mundury służb bezpieczeństwa i otworzyli ogień. Co najmniej dwóch napastników miało tak zwane pasy szahida - kamizelki z materiałami wybuchowymi.

Szef talibów pakistańskich ukrywa się obecnie na terenie Afganistanu. Tutaj chodzi wyłącznie, żeby zadać jak największe straty w ludziach. Po prostu otworzyli ogień - mówił nam przed chwilą sekretarz ambasady w Pakistanie Krzysztof Jasiński. Według naszych dyplomatów w Peszawarze najpewniej nie ma Polaków.

10:40 Przedstawiciel talibów w Pakistanie oświadczył: "Naszym celem była szkoła, ponieważ armia atakuje nasze rodziny. Chcemy, żeby poczuli nasz ból". Rzecznik talibów oświadczył także, że atak przeprowadzony przez sześciu zamachowców samobójców jest odwetem za antytalibską ofensywę prowadzoną przez władze od czerwca w Północnym Waziristanie. Napastnicy zaatakowali szkołę, w której uczą się dzieci pakistańskiego personelu wojskowego.

10:34 Władze lokalne już ogłosiły trzydniową żałobę.

10:30 Dramatyczne informacje napływają z Peszawaru: Nie żyją 104 osoby, z czego 84 to uczniowie szkoły. Już wcześniej podawano, że mają mniej niż 15 lat.

10:00 W tej chwili w Peszawarze trwa szturm armii na szkołę wojskową, w której terroryści samobójcy przetrzymują kilkuset studentów i nauczycieli. Według najnowszych doniesień, w szturmie zginęło prawdopodobnie 23 zakładników, tym osiemnastu uczniów. Jest wielu rannych.

Trwa wymiana ognia. Według dowództwa pakistańskiej armii, trzech z napastników zostało zneutralizowanych. Jeden z nich wysadził się w powietrze przed budynkiem szkoły.

Jak informowano, rano do szkoły, prowadzonej przez armię, wdarło się sześciu uzbrojonych napastników, którzy na oślep strzelali do napotkanych osób. Na miejsce szybko przybyli wojskowi komandosi. Słychać było odgłosy strzelaniny, a także głośną eksplozję nieznanego pochodzenia.

Szacuje się, że w chwili ataku w budynku przebywało ok. 500 uczniów i nauczycieli. Pojawiły się wówczas informacje, że talibowie wzięli kilkuset zakładników.

Armia przekazała później w komunikacie, że wielu zakładników ewakuowano, ale nie podano ich liczby.

Jeden z rannych uczniów Abdullah Jamal opowiadał, że atak rozpoczął się, gdy jego grupa miała szkolenie z pierwszej pomocy, prowadzone przez wojskowych ratowników medycznych.

Talibski rzecznik Mohammed Khurasani powiadomił media, że talibowie biorą na siebie odpowiedzialność za atak, przeprowadzony przez sześciu zamachowców samobójców w zemście za zabójstwa bojowników dokonane przez pakistańskie władze. Jak oświadczył, zamachowcy zostali poinformowani, aby "nie robili krzywdy dzieciom, lecz jako cel ataków obrali personel wojskowy".

"To zemsta za ofensywę armii w Północnym Waziristanie" - podkreślił, nawiązując do antytalibskiej ofensywy rozpoczętej w czerwcu.

(j.)